Aktualnie prowadzę wyłącznie zajęcia online.
Już od ponad dziesięciu lat zajmuję się korepetycjami z matematyki w formie zajęć online i mam w tym olbrzymie doświadczenie. Wcześniej było to tylko dla tych najbardziej zabieganych, obecnie jest to jedyna możliwość.
Są to zajęcia indywidualne, prowadzone na żywo przez internet, za pomocą Skype'a oraz wirtualnej tablicy. Ponieważ nie jest to już żadna nowość, nie będę wyjaśniał jak to działa - sceptyków i tak nie przekonam.
Najważniejsze jest to, że zapis wszystkiego, co pojawiło się podczas zajęć na tablicy, wysyłam uczniowi zaraz po lekcji mailem w postaci pliku pdf - formatu, w którym wydaje się popularne ebooki - odpada więc konieczność robienia jakichkolwiek notatek przez ucznia - nie mówiąc już o błędach w przepisywaniu.
W przeciwieństwie do tego co działo się w wielu szkołach, gdy zajęcia zdalne ograniczały się do zadawania tematów do samodzielnego nauczenia się i sprawdzania odesłanych prac domowych - prowadzę prawdziwe, zaawansowane technologicznie zajęcia online, praktycznie nie różniące się od tradycyjnych korepetycji.
Co jest wymagane po stronie ucznia?
- Stabilny internet (może być nawet najsłabszy paket neostrady - natomiast tzw internet mobilny nie zawsze się sprawdza).
- Laptop albo tablet (mają wbudowane mikrofony i głośniczki) albo komputer PC - wówczas wystarczą niedrogie słuchawki z mikrofonem.
- Sprzęt nie musi to być "wypasiony" - wystarczy taki, na którym da się oglądać np. Netflix'a.
- Zainstalowanie uzgodnionego bezpłatnego oprogramowania (najczęściej Skype)
- Nie są potrzebne żadne kamerki.
Tak właśnie wygląda fragment wirtualnej tablicy - czyli to, co uczeń widzi podczas zajęć, bezpośrednio na ekranie swojego komputera.
Za pośrednictwem bezpłatnego programu do wideokonferencji (np. Skype), udostępniam uczniowi pulpit swojego komputera, tworząc za pomocą odpowiedniego oprogramowania rodzaj tablicy multimedialnej, zwanej dalej wirtualną tablicą.
Uczeń widzi więc (i słyszy ), jak wyjaśniam niezrozumiałe zagadnienia albo rozwiązuję zadania. Cały czas rozmawiam z uczniem, zupełnie tak samo jakbym siedział razem z nim przy stole, nad kartką papieru podczas tradycyjnych korepetycji.
Wszystko dzieje się na żywo, jednak rola ucznia nie ogranicza się do obserwowania i słuchania, bo po króciutkim wprowadzeniu do danego zagadnienia, mobilizuję go do samodzielnego ruszania głową. Staram się przede wszystkim, by uczeń zrozumiał materiał i potrafił go kreatywnie wykorzystać a nie uczył się na pamięć setek wzorów.
